- autor: four_four_two, 2011-11-07 20:19
-
W pierwszą niedzielę listopada Krzna na wyjeździe uległa Wenusowi Oszczepalin.
Mecz rozpoczął się od dość niespodziewanego uderzenia gospodarzy, którzy już w pierwszej minucie zdążyli strzelić bramkę. Po błędzie obrony sam na sam w okazji z Sebastianem Brodawką znalazł się napastnik gości, którego strzał na słupek skierował "Seba", jednak już przy dobitce zawodnicy z Oszczepalina byli już bardziej skuteczni. Kolejne minuty to wyrównana gra obu ekip. Stu procentowej sytuacji nie wykorzystał Maciej Pietruszka, który w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę. Swoją okazję wykorzystali gospodarze, którzy zdobyli bramkę z rzutu rożnego. Do przerwy Krzna przegrywała już trzema bramkami, ponieważ goście zdobyli drugą bramkę po stałym fragmencie gry.
W drugiej połowie meczu obraz gry się nie zmienił. Wenus strzelił czwartą bramkę po złym wyjściu bramkarza do piłki. Krzna zdołała odpowiedzieć tylko jedną bramkę. Znakomite dośrodkowanie "Semena" wykorzystał "Kaczan". Po stracie bramki gospodarze ruszyli do ataków. Z sytuacji sam na sam z napastnikem Wenusa, obronną ręką wyszedł "Seba" rehabilitując się za czwartą bramkę. Kilka minut później w bliźniaczek sytuacji napastnik gospodarzy nie trafił w światło bramki. Krzna zdołała odpowiedzieć jedną groźną sytuacją po której strzał Łukasza Boguckiego obronił bramkarz gospodarzy. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Krzna przegrała mecz 4:1 i w złym stylu zakończyła rundę wiosenną.
Piłkarz meczu: Karol Lecyk W ostatnim meczu ligowym rundy jesiennej nikt nie pokazał takiej gry jakiej oczekiwaliśmy po wygranym meczu z Niwą. Jednak największe serce do walki pokazał kapitan Karol Lecyk, który na boisku zostawił najwięcej zdrowia, a po meczu „wytknął” sędziemu „doskonałe” sędziowanie. |